W wywiadzie dla Sygnałów Dnia w programie I PR Krzysztof Janik nie chciał ujawnić, czy będzie kandydował na stanowisko przewodniczącego partii, ale dał do zrozumienia, że raczej nie. Dodał, że nowy przewodniczący SLD nie powinien łączyć tej funkcji ze stanowiskiem w rządzie. Jego zdaniem, zmiana na stanowisku szefa partii powinna służyć zmianie oblicza Sojuszu.
Od dłuższego czasu wśród polityków, którzy mogliby zastąpić na stanowisku szefa SLD premiera Leszka Millera, wymienia się Jolantę Banach, Jerzego Szmajdzińskiego i Andrzeja Celińskiego, a także Józefa Oleksego. Mówiąc o młodszych kandydatach Krzysztof Janik wymienił też nazwisko obecnego ministra rolnictwa - Wojciecha Olejniczaka. Zachwalał go jako człowieka niezmiernie pracowitego, który ustąpi tylko wtedy, gdy natknie się na mur nie do przebycia.
17 lutego premier Miller oświadczył, że chciałby się skupić jedynie na pracy w rządzie i zrezygnuje z funkcji szefa SLD. Jego następca ma być wybrany 6. marca podczas konwencji Sojuszu.