Marszałek Sejmu wyraził zdziwienie pomysłem wezwania go na przesłuchanie przed komisją śledczą do spraw PKN Orlen. Z takim pomysłem wystąpił poseł LPR Roman Giertych, który twierdzi, że Oleksy może udzielić istotnych informacji na temat kontaktów czołowych polityków SLD ze szpiegiem radzieckim a później rosyjskim Władimirem Ałganowem.
Józef Oleksy uchylił się od komentowania ustalenia biegłego, który stwierdził, że dokonano wymiany części dokumentów w jego tak zwanej teczce lustracyjnej. Zawartość tej teczki jest objęta tajemnicą - wyjaśnił Józef Oleksy. Gość Sygnałów Dnia ponownie zapewnił, że nie jest kłamcą lustracyjnym.