Dalsze dyskusje będą się odbywać podczas październikowej Konferencji Międzyrządowej w Rzymie. Oleksy wyraził opinię, że PiS "staje na pozycjach antyunijnych", podczas gdy projekt będzie dopiero konsultowany, a Polska - według Oleksego - będzie miała na niego wpływ.
Szef sejmowej komisji europejskiej podkreślił w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że on sam również ma uwagi do treści projektu. Dodał jednak, że mówienie obywatelom, iż projekt ten jest groźny dla Polski i jej niepodległości jest nieusprawiedliwione.
Wczoraj minister do spraw europejskich Danuta Huebner powiedziała, że Polsce zależy na utrzymaniu postanowień unijnego szczytu w Nicei z grudnia 2000-ego roku. Minister wyjaśniła, że strona polska domaga się 27-miu głosów w Radzie Unii Europejskiej, komisarza dla każdego kraju, a nie tylko dla niektórych. Chcemy też wprowadzenia do preambuły unijnej konstytucji zapisu o chrześcijańskich korzeniach Europy.
Polska opowiada się za pozostawieniem możliwości weta dla każdego państwa członkowskiego w trzech kluczowych dziedzinach: polityce społecznej, podatkach i obronności. Nasz kraj jest ponadto przeciwny obniżeniu rangi NATO poprzez powoływanie wewnątrz Unii sojuszów wojskowych.
W "Sygnałach Dnia" Józef Oleksy powiedział, że nie wie, czy polskie postulaty zostaną uwzględnione. Dodał, że będzie to zależało od sposobu, w jaki te postulaty zostaną przedstawione na Konferencji Międzyrządowej.
Zapytany o przyszłoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego Józef Oleksy stwierdził, że przesądzone jest, iż powinny istnieć komitety obywatelskie. W opinii Oleksego chodzi o to, by Polskę reprezentowali w Europie najlepsi i najbardziej profesjonalni ludzie.
Józef Oleksy podkreślił, że pozycja kraju w Unii Europejskiej zależy między innymi od siły wewnętrznej państwa, stanu gospodarki, ładu społecznego i modernizacji. Jeśli kraj jest dobrze zorganizowany, ma obiektywnie silną pozycję - powiedział Oleksy w "Sygnałach Dnia".