Wiceminister Szarawarski powiedział w Sygnałach Dnia w I Programie Polskiego Radia, że rząd chciałby wykorzystać offset dla unowocześnienia gospodarki, poprawy jej konkurencyjności i jakości wyrobów. Dodał, że 50 procent offsetu zostanie skierowane do szeroko rozumianego przemysłu zbrojeniowego. Miałyby to być nowoczesne technologie dotyczące radarów, awioniki samolotów, spawania tytanu czy kompozytów. Minister Szarawarski przypomniał, że wynalazki tworzy się właśnie w przemyśle zbrojeniowym, a dopiero później są one upowszechniane.
To gdzie zostaną skierowane zamówienia offestowe będzie wiadomo mniej więcej w maju, wtedy mija bowiem termin podpisania umowy z producentem. Szarawarski powiedział, że w Ministerstwie Gospodarki opracowana została mapa potrzeb polskiej gospodarki, które dawcy offsetu uwzględnili w swoich propozycjach.
Minister Szarawarski powiedział także, że różnice w ocenie wartości offestu między producentem a rządem, biorą się z tak zwanego mnożnika, o który można zwielokrotnić wartość danej propozycji w zależności od jej atrakcyjności. "Dawca offsetu uważał coś za bardzo atrakcyjne i mnożył to przez 3, a my mówiliśmy, nie, najwyżej 1,2" - mówił minister Szarawarski.
Producent F-16, firma Lockheed Martin, szacował wartość proponowanego przez siebie offsetu na prawie 10 miliardów dolarów. Po werfykacji polski rząd uznał, że jest on wart około 6 miliardów.