Wiceprezes Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, Jerzy Burski, podkreśla, że najniebezpieczniejsze dla kąpiących się są rzeki. Zagrożenie dla pływaków może stanowić silny prąd. Ponadto dno rzek przemieszcza się i tam gdzie jednego dnia było głęboko, następnego może już być mielizna.
W związku z tym gość "Sygnałów Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia zaapelował, by przed wejściem do wody sprawdzać zawsze dno, zwłaszcza jeżeli mamy zamiar skakać "na główkę". "Jeżeli w danym miejscu nigdy nie skakaliśmym, to nie wolno tego robić przed sprawdzeniem dna i głębokości wody" - ostrzega Jerzy Burski.
Wiceprezes WOPR zaznaczył, że niebezpieczene dla pływaków może być również falowanie morskie oraz tak zwane prądy powrotne. Gość "Sygnałów Dnia" dodał, że nad morzem należy również uważać na bryzę, która może wiać od lądu do morza. Powoduje to, że przedmioty pływające na wodzie mogą się oddalać od brzegu. Ich poszukiwanie może sprawić, że wypłyniemy zbyt daleko i zabraknie nam sił na powrót.