Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Sygnały Dnia" Cimoszewicz o finansowaniu poszerzenia UE

0
Podziel się:

Minister spraw zagranicznych Włodziemierz Cimoszewicz spodziewa się, że na rozpoczynającym się jutro szczycie Unii Europejskiej w Brukselizostanie wypracowane wspólne stanowisko w sprawach finansowych związanych z poszerzeniem. Jego zdaniem, jeśli nawet we Wspólnocie byłby kraj niechętny rozszerzeniu, to po pomyślnym wyniku referendum w Irlandii znajdzie się on teraz pod dużą presją.

Dziś odbędzie się debata w parlamencie holenderskim poświęcona poszerzeniu, a jutro i pojutrze w Brukseli zbiora się szefowie państw Unii, by dyskutować o sfinansowania tego procesu.
Szef MSZ powiedział w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu, że jeśli w Brukseli porozumienie nie zostanie osiągnięte, to może się okazać, że to nie kandydaci nie są gotowi na poszerzenie, ale Unia.
W osiągnięciu porozumienia wiele, zdaniem ministra, zależy od Francji i Niemiec, które spierają się o unijną Wspólną Politykę Rolną. Wystąpienie przez Niemcy, Francję, Szwecję i Holandię o ograniczenie funduszy strukturalnych o 17 procent Włodzimierz Cimoszewicz nazwał elementem taktyki i wojną nerwów, która według niego będzie trwać do końca negocjacji. Minister podkreślił, że zawsze do tej pory o finansach rozstrzygał budżet Unii, tak zwana Agenda 2000. Cimoszewicz stwierdził, że nie chcemy więcej niż jest tam przeznaczone dla nowych członków, ale nie zgadzamy się na mniej.
Minister Cimoszewicz podkreślił, że gdyby państwa członkowskie Unii nie zdołaly się porozumieć w sprawie finansowania poszerzenia Wspólnoty, to będzie to klęska dla Europy, bo okaże się ona niezdolna do wywiązywania się z obietnic i pełnienia roli poważnego, silnego partnera na arenie międzynarodowej.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)