W Sygnałach Dnia w Programie Pierwszym Polskiego Radia Andrzej Towpik powiedział, że sprawę zostawiono prokuraturze i sądowi, który będzie wydawał odpowiednie komunikaty.
Wiceminister obrony zwrócił uwagę , że wykrycie tej sprawy nastąpiło w wyniku działań Wojskowych Służb Informacyjnych zleconych przez ministra obrony narodowej. Dodał, że zatrzymania nastąpiły przed tym zanim sprawa wybuchła w mediach.
Wczoraj wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie potwierdziła, że w związku z aferą korupcyjną w armii aresztowano 6 osób. Dwie kolejne zawieszono w czynnościach służbowych. Zarzuty przedstawiono już 11-u osobom - siedmiu cywilom i czterem żołnierzom zawodowym. Prokuratura podejrzewa, że doszło do nieprawidłowości przy niektórych przetargach, między innymi, na wyposażenie polskiego kontyngentu w Iraku. Żołnierze w celu osiągnięcia korzyści majątkowych wchodzili w porozumienia z firmami biorącymi udział w przetargach i stwarzali im korzystne warunki do ich wygrania.