Z drugiej strony - dodał poseł Marcinkiewicz - marszałek nie ma się czego obawiać, ponieważ stoi za nim koalicja.
Poseł Marcinkiewicz zaznaczył, że Prawo i Sprawiedliwość nie wspiera chuligaństwa, ale jest zdania, że jedynym wyjściem z obecnej sytuacji w Sejmie jest dialog, nawet z Samoobroną i mimo jej zapowiedzi, że będzie nadal blokować obrady. Poseł uważa, że to bardzo źle dla demokracji, iż SLD nie podjęło dialogu na temat prozycji PiS dążących do usprawnienia działania Sejmu. Wyraził nadzieję, że rozmowy z PiS na ten temat podejmie PSL.
Jak mówi Kazimierz Marcinkiewicz, recepta PiS na paraliż Sejmu, to zmiana jego regulaminu: zaostrzenie kar dla źle zachowujących się posłów, oraz podejmowanie decyzji w takich sprawach jak zachowanie posła Janowskiego nie przez marszałka Sejmu, ale przez bardziej demokratyczny Konwent Seniorów, w którym swoją reprezentację mają wszystkie kluby parlamentarne.
Wniosek o odwołanie marszałka Borowskiego został złożony przez Ligę Polskich Rodzin, po tym jak nakazał on straży marszałkowskiej usunięcie siłą z sali obrad posła Gabriela Janowskiego, który blokował mównicę przez kilkanaście godzin.
