Poseł powiedział, że zeznania komendanta głównego policji, generała Antoniego Kowalczyka, powinny zostać ujawnione, ale dopiero po ewentualnej konfrontacji jego i Zbigniewa Sobotki. Dodał, że sprawa ta stwarza okazję do wypracowania standardów ujawniania materiałów ze śledztw w ważnych społecznie sprawach. Konstanty Miodowicz podkreślił, że afera starachowicka, która ujawnia stopień skorumpowania władz samorządowych, musi zostać dokładnie wyjaśniona i trzeb z niej wyciągnąć wnioski.
Miodowicz podkreślił,. że działania kieleckiej prokuratury w sprawie starachowickiej były prawidłowe, właściwe były też środki, zastosowane przez nią wobec byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki.
Konstanty Miodowicz powiedział, że rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej są szkodliwe dla Polski i powinny trwać jak najkrócej. Dodał jednak, że prawdopodobnie nie dojdzie do rozpisania przedterminowych wyborów. Miodowicz wyraził opinię, że w SLD trwa poruszenie, wywołane kryzysem, jaki jego zdaniem zaczął się w tej partii po ujawnieniu afery Rywina. Poseł dodał, że część polityków SLD jest niezadowolona z premiera Leszka Millera i chce go zastąpić inną osobą.