Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trójka" - Miodowicz o sprawie starachowickiej

0
Podziel się:

Poseł Platformy Obywatelskiej Konstanty Miodowicz wyraził opinię, że "przecieki" na temat afery starachowickiej są dziełem grupy oficerów policji, którzy chcą doprowadzićdo zmiany komendanta głównego. Miodowicz, który był gościem programu Trzeciego Polskiego Radia, obawia się, że organami sprawiedliwości w Polsce próbują rządzić funkcjonariusze średniego szczebla.

Poseł powiedział, że zeznania komendanta głównego policji, generała Antoniego Kowalczyka, powinny zostać ujawnione, ale dopiero po ewentualnej konfrontacji jego i Zbigniewa Sobotki. Dodał, że sprawa ta stwarza okazję do wypracowania standardów ujawniania materiałów ze śledztw w ważnych społecznie sprawach. Konstanty Miodowicz podkreślił, że afera starachowicka, która ujawnia stopień skorumpowania władz samorządowych, musi zostać dokładnie wyjaśniona i trzeb z niej wyciągnąć wnioski.

Miodowicz podkreślił,. że działania kieleckiej prokuratury w sprawie starachowickiej były prawidłowe, właściwe były też środki, zastosowane przez nią wobec byłego wiceministra spraw wewnętrznych Zbigniewa Sobotki.

Konstanty Miodowicz powiedział, że rządy Sojuszu Lewicy Demokratycznej są szkodliwe dla Polski i powinny trwać jak najkrócej. Dodał jednak, że prawdopodobnie nie dojdzie do rozpisania przedterminowych wyborów. Miodowicz wyraził opinię, że w SLD trwa poruszenie, wywołane kryzysem, jaki jego zdaniem zaczął się w tej partii po ujawnieniu afery Rywina. Poseł dodał, że część polityków SLD jest niezadowolona z premiera Leszka Millera i chce go zastąpić inną osobą.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)