Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" - Hewlett Packard - transfer 136 milionów euro?

0
Podziel się:

Dzisiejsza "Trybuna" powraca do pierwszego, niekorzystnego dla skarbu państwa kontraktu zawartego przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z firmą Hewlett -Packard na budowę systemu ewidencji rolnej IACS. Dzięki renegocjacji kontraktu budżet państwa zaoszczędzi 136 milionów euro.

Gazeta przypomina, że umowę, która opiewała na 67,3 miliony euro podpisał ówczesny prezes Agencji Mirosław Mielniczuk. Dodaje, że niektóre postanowienia umowy-jak oceniła NIK-były niezgodne z zamówieniem, a także jednostronnie korzystne dla HP. Trybuna pisze ponadto, że HP zabrał się do realizacji projektu, zlecając wykonanie wszystkich zadań 11 podwykonawcom. Jedną z podwykonawców była firma Computerland, którego oferta została wcześniej odrzucona przez Komisję przetargową, bo nie zmieściła się ona w ustalonym terminie na opracowanie prototypowego systemu dla województw pilotażowych. Computerland utworzył jeszcze jednego podwykonawcę: spółkę AgroComp. Trybuna pisze, że powiązania tej spóki prowadza do bliskiego współpracownika prezesa Mielniczuka, byłego pełnomocnika prezesa do spraw tworzenia systemu IACS, prezesa AgropComp, Maksymiliana Delekty.
Według Trybuny, AgroCamp otrzymała przeszkolonych za PHARE'owskie pieniądze 74 pracowników terenowych agencji, dobieranych wcześniej przez samego Mielniczuka. Wraz z ludźmi przekazano sprzęt kupiony za unijne pieniądze.
W tym czasie Przedstawicielstwo Komisji Europejskiej w Polsce zgłosiło zastrzeżenia do do transferu ludzi i sprzętu, ale sygnalizowało także nieprawidłowości przetargowe. Trybuna pisze, że ponieważ zbliżały się wybory parlamentarne zrobiono wszystko, by wyciszyć sprawę, doszło do spotkania ministra rolnictwa Artura Balazsa z ambasadorem Bruno Dethomasem, podczas kórego ustalono, że ambasador wyznaczy audytora projektów PHARE a minister przekaże NIK zbadanie kontraktu.
Według Trybuny, w sprawie kontraktu aktywnie działał minister Balazs, który na odchodnym protestował przeciwko działalności brukselskich audytorów. Listy do ambasadora słał także Mirosław Mielniczuk.
Więcej o kontrakcie z Hewlet Packard w dzisiejszej Trybunie w artykule Skandaliczne kontrakty

iar/Trybuna/przybylik/sawicka

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)