We współczesnych demokracjach może się zdarzyć, że wyborcy odrzucą światłych obywateli wybierając takich, którzy zostali im zasugerowani. Starożytni myśliciele ceniąc ustrój demokratyczny czynili to z zastrzeżeniem przestrzegania przyzwoitości. Nasza konstytucja odwołuje się do tak zwanego prawa naturalnego, czyli sprawiedliwości doskonalszej niż zawarta w prawie stanowionym. Przynosi więc upoważnienie, by legalnie organizować opór przeciwko nieprawidłowościom występującym w życiu społeczno-ekonomiczno-politycznym. "Przypomnę, że Wielka Rewolucja Francuska w 1789 roku była wyrazem oporu legalnego, bo odwołującego się do prawa natury" - pisze w konkluzji felietonistka "Trybuny".
iar/smogo/Skw.