Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Trybuna" - problemy z sędziami

0
Podziel się:

Uchwalenie ustawy o sądach powszechnych miało wpłynąć na poprawę działania polskiego wymiaru sprawiedliwości. Ministerstwo jednak nie wydało wielu aktów wykonawczych do ustawy - pisze "Trybuna".

Zdaniem dyrektor biura prawnego Ministerstwa Sprawiedliwości, zakres jest tak szeroki, że trudno określić, kiedy wydane zostaną wszystkie rozporządzenia wykonawcze do ustawy.
"Abstrakcyjną prawdą jest, że brak nowych rozporządzeń do ustawy powoduje destabilizację pracy sądów. Do czasu wydania nowych aktów wykonawczych obowiązują te, które określały pracę sądów w poprzedniej ustawie" powiedziała "Trybunie" Beata Mik.
Przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa Włodzimierz Olszewski uważa, że problemy z ustawą o sądach powszechnych dotyczą dwóch zasadniczych kwestii. Po pierwsze chodzi o działalność sądów grodzkich, po drugie - o powoływanie osób na stanowiska sędziowskie.
Gazeta przypomina, że rozporządzenie dotyczące powołania wydziałów grodzkich przy sądach rejonowych zakłada, iż zajmą się one sprawami o wykroczenia, sprawami skarbowymi, drobnymi przestępstwami, a od stycznia 2003 roku przestępstwami prywatno-skarbowymi. Miało to usprawnić pracę sądów rejonowych.
Zdaniem szefa Krajowej Rady Sądownictwa, przejęcie samych spraw o wykroczenia, których skala jest ogromna, przy skromnej obsadzie sędziowskiej tych wydziałów, powinno budzić niepokój. Sprawę komplikuje jeszcze tryb odwoławczy od postanowień sądów grodzkich. Włodzimierz Olszewski podkreśla, że należałoby się zastanowić nad wydolnością sądów okręgowych, które mogą zostać zapchane odwołaniami z wydziałów grodzkich.
Drugą sprawą jest powoływanie sędziów. Na przykład, do tej pory nie ma rozporządzeń dotyczących trybu pozyskiwania informacji od policji na temat osób powoływanych na pierwsze stanowisko sędziowskie. Zdaniem Olszewskiego, zapis ustawowy skomplikuje powoływanie sędziów. NIK już stwierdziła, że czas tych postępowań jest za długi. Zaskarżanie informacji dostarczonych przez policję i tryb ich rozpatrywania jeszcze go wydłuży. To może spowodować, że w sądach zabraknie osób, które mogą orzekać, a ich liczba już dziś jest niewystarczająca.
Więcej na ten temat - w "Trybunie".

iar/trybuna/dj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)