Dziennik przypomina, że w Stanach Zjednoczonych toczy się proces przeciwko pracownikom firmy konsultingowej Arthur Andersen, która była audytorem upadłego w atmosferze skandalu koncernu Enron. "W Polsce audytor Stoczni Szczecińskiej, Ernst & Young, cieszy się dobrym zdrowiem i stanowczo odmawia dziennikarzom odpowiedzi na istotne, chociaż niezwykle proste pytania. Konsultantom Arthura Andersena zarzuca się utrudnianie prowadzenia śledztwa. Widocznie tylko z tej strony można się do nich dobrać - zastanawia się "Trybuna'. W prawie nie zapisano bowiem, że pracę należy wykonywać uczciwie. Dotąd gwarancją wysokiej jakości usług konsultingowych były ich marki. Wydawało się, że takiego kapitału zaufania żadna firma nie zmarnotrawi dla doraźnych korzyści. A jednak zmarnotrawiła. Oddziały Arthura Andersena, rozrzucone po całym świecie, szybko zmieniają swoje szyldy" - konkluduje "Trybuna".
"Trybuna" 15 06/Siekaj/trela