Ze znowelizowania ustawy lustracyjnej zadowolona jest komentatorka Trybuny. Ewa Rosolak pisze, że obowiązująca do tej pory ustawa zawierała
zawierała przepisy, które przez swoją dowolność krzywdziły ludzi a także w
nieprecyzyjny sposób definiowały współpracownika służb specjalnych PRL.
Jak pisze Ewa Rosolak "na szczęście ustawa trafiła do Senatu, który wniósł 11 czyszczących, precyzujących i uczłowieczających lustrację poprawek. /.../Wczoraj lustracja wróciła do Sejmu i wreszcie ta karuzela się skończyła" - czytamy w komentarzu Trybuny.
/gaj