W "Trybunie" czytamy, że w internetowym archiwum Senatu odnotowane jest tylko jedno oświadczenie senatora Tuska. Z kolei jako poseł Tusk może pochwalić się 25 wystąpieniami poselskimi podczas ostatnich czterech lat. W tym czasie nie zgłosił ani jednej interpelacji, ani jednego zapytania, ani pytania. Nie wygłosił ani jednego oświadczenia i nie był w żadnej komisji sejmowej - wylicza dziennik. Jako poseł obecnej kadencji miał więc lider PO podobne doświadczenia, dlatego jego partia proponuje, by zmniejszyć liczbę posłów o połowę - czytamy w "Trybunie".
Magdalena Ostrowska pisze w komentarzu "Sto słów", że Donald Tusk uwielbia mówić o politykach jako o klasie próżniaczej. "Przypuszczam, że w ten sposób ocenił swą czteroletnią działalność w Senacie" - dodaje publicystka. Przypomina, że PO chce zniesienia Senatu i przekazania jego kompetencji prezydentowi. "Bardzo się boję, że po ewentualnej prezydenckiej kadencji Donalda Tuska pojawią się żądania zniesienia, w ramach walki z klasą próżniaczą, urzędu prezydenta" - pisze w "Trybunie" Ostrowska.
Trybuna/jędras/ab