Zdaniem "Trybuny", PO i PiS traktują funkcję marszałka jak polityczny łup. Zgodnie z pierwotnymi kalkulacjami stanowisko miało przypaść Platformie. PO przedstawiła nawet swojego kandydata - Bronisława Komorowskiego, byłego ministra obrony narodowej, a obecnie członka zespołu negocjującego koalicję z partią braci Kaczyńskich. Ta zresztą zaakceptowała propozycję Platformy. Jednak podstawowym warunkiem głosowania posłów PiS-u za kandydaturą Komorowskiego jest zawarcie koalicji. A to -jak podkreśla "Trybuna"- nie jest dziś takie oczywiste.
//t/pp