Gazeta wyjaśnia, że spis powstał w urzędzie wojewódzkim na podstawie zgłoszeń od zarządców wszystkich nieruchomości na terenie Mazowsza. Według informacji "Życia Warszawy" w stolicy największe powody do obaw mogą mieć mieszkańcy Mokotowa, Ursynowa, Targówka i Woli. Najczęściej powtarzające się adresy na Mokotowie to ulice Odyńca, Madalińskiego, Dąbrowskiego. Na Targówku na azbeście żyją mieszkańcy miedzy innymi ulicy Myszkowskiej, Wincentego i Goławickiej. Na Ursynowie najwięcej azbestu jest w mrówkowcach z przełomu lat 70. i 80. przy Koncertowej, Wokalnej i Symfonii.
Adwokat Robert Smoktunowicz przypomniał gazecie, że 2002 roku rząd przyjął program usuwania azbestu. Tłumaczy jednak praktycznie nie ma możliwości całkowitego usunięcia tego materiału wcześniej niz przed 20032 rokiem.
ŻW/MagM/dyd