Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - wiadukty grozy

0
Podziel się:

Część estakad, którymi codziennie poruszają się setki tysięcy warszawiaków, grozi zawaleniem. Według przybliżonych szacunków, na powstrzymanie ich rozpadu potrzeba około 4 miliardów złotych, zarząd miasta ma na remont najwyżej 200 - 300 milionów złotych - donosi "Życie Warszawy".

Doktor Marek Łagoda z Instytutu Badawczego Dróg i Mostów uważa, że w pierwszej kolejności trzeba zmodernizować estakady u zbiegu Trasy Armii Krajowej z ulicą Modlińską, wiadukt nad torami kolejowymi przy Żelaznej obok placu Starynkiewicza oraz estakady na bielańskim odcinku Wisłostrady. "Życiu Warszawy" doktor Łagoda powiedział, że fundamenty tych obiektów sypią się w zawrotnym tempie, a jezdnia pęka w oczach.
W przyszłym roku brakujących pieniędzy na pewno nie będzie. Większość z prawie 300 drogowych wiaduktów Warszawy budowana była w latach 70-tych, kiedy stosowano przestarzałe technologie. Powstające ulice nie były przygotowane na przyjęcie tak dużego ruchu samochodowego, jak dziś. W 1980 roku na 1000 mieszkańców Warszawy przypadało 155 samochodów, teraz jest ich prawie 400.
O fatalnym stanie warszawskich estakad można przeczytać w "Życiu Warszawy" w artykule "Wiadukty grozy".

życie warszawy/ makowska/zasadzinska

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)