Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" - kłopoty z autem wiceprezesa NIK - u

0
Podziel się:

Jak czytamy w "Życiu", w wyniku jego sobotniej publikacji ważą się losy wiceprezesa NIK-u, który wykorzystywał służbową hondę do celów prywatnych. Prezes Najwyższej Izby Kontroli Mirosław Sekuła poinformował gazetę, że zażądał pisemnych wyjaśnień od swego zastępcy Zbigniewa Wesołowskiego oraz jego kierowcy, a w środę podejmie stosowną decyzję.

W sobotę "Życie" opisało, jak wiceprezes NIK-u wykorzystuje służbową hondę i jej kierowcę przy pracach wykończeniowych w swojej willi. Według pragnącego zachować anonimowość wysokiej rangi urzędnika państwowego nie stało się nic dziwnego, gdyż nadużywanie służbowych przywilejów jest w Polsce normą. Jednak - co podkreśla "Życie" - tym razem nadużycia dopuścił się urzędnik instytucji, która kontroluje wydawanie publicznych pieniędzy. A służbowy samochód wiceprezesa NIK przez kilka dni przewoził materiały budowlane i ekipę remontową pracującą przy jego willi na warszawskim Zaciszu. Kiedy dziennikarze "Życia" pojechali na miejsce, kierowca Wesołowskiego zamiatał świeżo położony chodnik przed willą szefa, a w bagażniku hondy leżały pobrudzone cementem worki. Wiceprezes Wesołowski tłumaczył, że może kierowcy coś się rozsypało.
"Kłopoty z autami" - artykuł w "Życiu".

iar/smogo/gaj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)