Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" - kosmetyki

0
Podziel się:

Nowe kosmetyki trzeba zgłaszać do rejestru, którego nie ma. Resort zdrowia nie wydał dotąd właściwych rozporządzeń - donosi "Życie".
Wczoraj weszła w życie ustawa dotycząca kosmetyków.

Nowe kosmetyki trzeba zgłaszać do rejestru, którego nie ma. Resort zdrowia nie wydał dotąd właściwych rozporządzeń - donosi "Życie".
Wczoraj weszła w życie ustawa dotycząca kosmetyków. Zapisano w niej zasady takie, jakie obowiązują w Unii Europejskiej - na kosmetyki nie potrzeba atestów, ale producenci muszą sami zgromadzić wszystkie dokumenty i badania. Za to, że są bezpieczne od wczoraj odpowiada tylko producent. Oczywiście są pewne ograniczenia. Do kosmetyków nie wolno dodawać około 400 różnych substancji. Zakazane są na przykład hormony czy feromony. Poza tym każdy wprowadzany na rynek kosmetyk trzeba zgłosić do rejestru, prowadzonego przez Główny Inspektorat Sanitarny. Jednak chociaż ustawa obowiązuje od roku, Ministerstwo Zdrowia nie wydało jeszcze do niej rozporządzeń, rejestru więc nadal nie ma. Tymczasem firmie, która wprowadzi do sprzedaży kosmetyk bez zgłoszenia, grozi grzywna, a jej produkty mają być niszczone. "Lato to bardzo dobry moment na sprzedaż kosmetyków. Przygotowaliśmy już kampanie reklamowe. Wygląda jednak na to, że nasze produkty będą na rozporządzenia czekać na granicy" - denerwuje się przedstawiciel jednej z
dużych firm. To, czy kosmetyki są robione prawidłowo, ma kontrolować sanepid. Ale resort zdrowia nie podpisał jeszcze listy substancji zakazanych.
O nowej ustawie dotyczącej kosmetyków można przeczytać w "Życiu" w artykule "Krem bez kontroli".

"Życie"/ makowska/dabr

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)