Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" - Polacy i badania

0
Podziel się:

Jak pisze "Życie", Polacy bardzo niechętnie chodzą do lekarza. Mimo że są pieniądze, wykonano tylko połowę planowanych badań wykrywających nowotwory u kobiet i kilkanaście procent zabiegów u mężczyzn.

"Wszystko przez to, że Polacy nie zgłaszają się na badania. Nowotwory na czas wykryte są uleczalne" - podkreślają lekarze.
"W latach 50. zaczynaliśmy wprowadzać profilaktykę nowotworów razem z krajami skandynawskimi. Teraz lekarze z Finlandii przyjeżdżają do nas zobaczyć, jak wygląda zaawansowany rak szyjki macicy. U siebie takiego przypadku choroby nie mieliby szansy spotkać" - pisze dziennik.
Według Justyny Zahor z branżowej kasy chorych, pieniądze na badania są. Brakuje tylko pacjentów.
"Dlaczego ludzie nie zgłaszają się na badania?" - pyta "Życie" dodając, że po prostu nie dbamy o swoje zdrowie.
Ale to nie jedyne wytłumaczenie. Być może pacjenci po prostu nie wiedzą, że mogą się przebadać.
"Zobowiązujemy placówki służby zdrowia, żeby zawiadamiały pacjentów o badaniach. Ale trudno jest to kontrolować" - przyznaje Justyna Zahor. Dyrektorzy odpowiadają, że nie stać ich na płatne ogłoszenia w prasie i to ukazujące się przez cały rok. Inne tłumaczenie brzmi: ludzi nie stać na dojazd na badania.
"Życie" zapowiada, że w tym roku i kasy chorych i resort zdrowia dalej będą finansować badania.
"Po trzech miesiącach sprawdzimy: jeśli któryś z ośrodków wykonuje bardzo mało badań, to znaczy, że ludzie o nich nie wiedzą. Nie sądzę, żeby znaczyło to, że nie są one potrzebne" - mówi Renata Furman z resortu zdrowia.
"To, ile badań udało się któremuś ośrodkowi wykonać, bierzemy pod uwagę przy podpisywaniu umów na kolejny rok. O tym, żeby w ogóle zrezygnować z badań, nie ma mowy" - zapewnia Justyna Zahor z kasy branżowej.

iar/zycie/dj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)