Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" - Sędziowie niezawiśli, czy solidarni ?

0
Podziel się:

Tylko trzy osoby osądzono za wydawanie politycznych wyroków w PRL. Za rok prawo karzące dyspozycyjnych sędziów nie będzie już obowiązywać - podaje dzisiejsze Życie.
Trzy wyroki to kompromitująco mało! W moim przekonaniu wszystkie procesy polityczne w stanie wojennym były manipulowane.

Tylko trzy osoby osądzono za wydawanie politycznych wyroków w PRL. Za rok prawo karzące dyspozycyjnych sędziów nie będzie już obowiązywać - podaje dzisiejsze Życie.
Trzy wyroki to kompromitująco mało! W moim przekonaniu wszystkie procesy polityczne w stanie wojennym były manipulowane. Skazano setki ludzi! - denerwuje się sędzia Trybunału Stanu Edward Wende. Ustawa o sprzeniewierzeniu się niezawisłości sędziowskiej weszła w życie w styczniu 1999 r. Miała ona oczyścić środowisko z osób, które w latach 1944-1989 orzekały w procesach przeciw opozycjonistom i działaczom niepodległościowym. Sędziowie nie przechodzili bowiem - tak jak prokuratorzy na początku lat 90. - weryfikacji.
Podczas prac nad ustawą ówczesny prezes Sądu Najwyższego Adam Strzembosz oceniał, że dotknie ona kilkudziesięciu sędziów. Przez trzy lata obowiązywania ustawy do sądu dyscyplinarnego trafiło 20 wniosków. Wyroki wydano tylko w trzech sprawach.
Warto było wprowadzić ustawę nawet dla trzech wyroków. W środowisku sędziowskim każdy przypadek jest kompromitacją - uważa były minister sprawiedliwości Stanisław Iwanicki. Przyznaje, że liczba postępowań jest skromna, jeżeli porównać ją z liczbą procesów i wyroków politycznych z czasów PRL.
- Ustawa dała oręż osobom skrzywdzonym przez dyspozycyjnych sędziów. Mogły się one zwracać o przeprowadzenie postępowania. Okazało się jednak, że ci pokrzywdzeni nie chcieli z tego oręża korzystać - twierdzi Iwanicki.
Według mecenasa Wendego problemem jest źle pojęta solidarność w sędziowskim środowisku.
- Sędziowie chronią się nawzajem. Nazwiska sędziów dyspozycyjnych były znane w każdym województwie i powtarzały się przy procesach politycznych. Ci sędziowie do dziś pełnią tę zaszczytną funkcję. Nie mogę się z tym pogodzić. Pamiętam, jak z zimną krwią skazywali na wieloletnie więzienia niewinnych ludzi, wiedząc o tym.

iar/Życie

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)