"Życie" zastanawia się, czy premier Leszek Miller korzysta z porad twórcy kampanii wyborczej Samoobrony Piotra Tymochowicza. Rzecznik rządu zaprzecza, ale nie zaprzecza sam Tymochowicz.
Z informacji "Życia", uzyskanych między innymi w Kancelarii Premiera, wynika, że Tymochowicz jest częstym gościem w siedzibie szefa rządu. Był tam widziany także w czasie, gdy pracowano nad ostatnim grudniowym wystąpieniem telewizyjnym premiera. Miał wówczas przygotowywać szefa rządu do nagrania. Rzecznik rządu Michał Tober twierdzi, że Tymochowicz nie jest ani oficjalnym, ani nieoficjalnym doradcą premiera. Przyznaje jednak, że obaj mężczyźni się znają. Sam Tymochowicz pytany, czy doradza Millerowi, odpowiada: -"Domyślacie się państwo, że nie mogę tego powiedzieć".
Dziennik przypomina, że Piotr Tymochowicz pracował przy tworzeniu wizerunków wielu polityków. To między innymi dzięki jego radom Andrzej Lepper zmienił się w polityka, którego poparło ponad 10 procent Polaków. "Życie" dodaje, że Tymochowicz ma bardzo dobre kontakty w środowisku SLD. Mówił gazecie, że przyjaźni się z Jerzym Urbanem, długoletnim, nieoficjalnym doradcą Leszka Millera.
"Życie" 07 01/Siekaj/Chod.
