Po tym artykule prezes NIK Mirosław Sekuła zażądał od wiceprezesa wyjaśnień i uznał, że wiceprezes użył służbowej hondy do celów prywatnych, a więc nie zastosował się do zarządzenia w sprawie używania służbowych samochodów.
"Życie" informuje, że Zbigniew Wesołowski dostanie dziś pisemne upomnienie i będzie musiał zwrócić koszty użytkowania samochodu w dniu, gdy użył go do remontu swojego domu. Prezes Sekuła zarządził przeprowadzenie kontroli używania służbowych samochodów przez pracowników NIK. Zarządzenie w sprawie ich używania wydane zostało w listopadzie ubiegłego roku.
"Życie"/Ciszewska/dyd