Ograniczona kontrola nad służbami specjalnymi i powrót funkcjonariuszy wywiadu PRL - tak wygląda rządowy projekt reform tych służb pisze dzisiejsze Życie, które dotarło do projektu.
Najważniejszą zmianą jest to, że po reformie przestanie istnieć Urząd Ochrony Państwa. Według projektu zamiast UOP będzie Agencja Wywiadu i Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, której funkcjonariusze będą mieli uprawnienia operacyjno-dochodzeniowe.
Zgodę na czynności operacyjne na terenie całego kraju (podsłuch, kontrola korespondencji) będzie wydawał jedynie warszawski sąd okręgowy, a nie jak dotąd prokurator generalny - pisze Życie.
Wedlug dziennika rząd przewiduje także istotne rozmnożenie biurokratycznych ciał, przejmujących kompetencje UOP. I tak zostanie powołana do życia Wspólnota Informacyjna Rządu, działająca przy premierze. Jej zadaniem będzie gromadzenie informacji na temat bezpieczeństwa państwa, a w jej skład wejdą powołani przez premiera członkowie.
Nie wiadomo jednak kto, ponieważ w projekcie dokonano enigmatycznego zapisu - członkami WIR mają być podsekretarze stanu, przedstawiciele organów administracji rządowej, państwowej i jednostek związanych z organizacją zadań informacyjnych. Nad całością służb specjalnych będzie czuwało kolegium, na czele którego stanie premier.
Wiecej o projekcie reformy służb specjalnych można przeczytać w dzisiejszym Życiu.
Życie/iar/zasadzinska
