Sprawa jest pilna - pisze gazeta - bo podatek ma być naliczany od 1 marca. W wielu dużych bankach trwają w tej chwili ostatnie przygotowania do wdrożenia poprawek do systemu komputerowego, które mają to umożliwić. "Prawnicy banków gubią się w tej chwili w domysłach, informatycy pracują 24 godziny na dobę, ale nikt nie ma stuprocentowej pewności, że przyjętych dzisiaj rozwiązań nie trzeba będzie jutro poprawiać" - mówi pracownik jednego z banków.
Jeśli okaże się, że przyjęta przez banki interpretacja przepisów będzie błędna, spowoduje to opóźnienie w naliczaniu podatku, którego skutków nie jest w tej chwili w stanie nikt określić, a także dość istotny wzrost kosztów.
Od 1 marca według znowelizowanej ustawy o podatku od osób fizycznych banki są zobowiązane do naliczania 20-procentowego zryczałtowanego podatku od odsetek bankowych. Wiedzą jedynie tyle, że mają go zacząć niebawem naliczać, w jaki sposób - usiłują się właśnie dowiedzieć - konkluduje "Życie".
Ż/gut/magos