Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" o raporcie SLD o stanie spółek

0
Podziel się:

"SLD: oni byli jeszcze gorsi" - tak w tytule "Życie" komentuje raport ministerstwa skarbu o licznych przypadkach niegospodarności oraz poważniejszych nadużyć spółek skarbu państwa w czasach rządów AWS. O nadużyciach w spółkach skarbu państwa mówił wczoraj w Polskim Radiu premier Leszek Miller.

Przedstawiciele poprzedniego rządu i opozycji, których "Życie" poprosiło o skomentowanie rządowego raportu wypowiadają się jednoznacznie. Uważają, że raport ma charakter czysto polityczny i ma odwrocić uwagę od trudności gospodarczych kraju.
"W całej tej sprawie chodzi po prostu o realizację doraźnego celu politycznego. Rząd nie ma pomysłu, jak walczyć ze złą sytuacją gospodarczą, robi więc igrzyska" - powiedział Janusz Steinhoff, wicepremier i minister gospodarki w rządzie Jerzego Buzka. Dowodzić temu ma fakt, że rząd nie przedstawił żadnych pomysłów, jak w przyszłości uniknąć takich sytuacji w spółkach skarbu państwa. Steinhoff przypomina, że do wielu nieprawidłowości w spółkach dochodziło już w czasacvh poprzedniej koalicji SLD-PSL. Wystarczy wymienić aferę ministra Jacka Buchacza, afery w PZU czy finansowanie tygodnika "Fakty".
Argumenty Steinhoffa popiera Janusz Lewandowski z Platformy Obywatelskiej. Uważa on, że przedstawianie takiego raportu akurat przez rząd SLD jest dość dwuznaczne, gdyż zjawisko opisane w raporcie rozwija się w Polsce od 1993 roku, czyli właśnie od czasów pierwszych rządów poprzedniej koalicji SLD-PSL. "Zarządy i rady nadzorcze spółek skarbu państwa są wciąż łupem politycznym, więc jedynym dobrem rozwiązaniem jest tu prywatyzacja" - twierdzi w "Życiu" Janusz Lewandowski.

"Życie"/Piotrowska/Chod.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)