Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie" śledztwo w sprawie zabójstwa gen Papały

0
Podziel się:

Ministerstwo Sprawiedliwości nie zgadza się na postawienie zarzutów Edwardowi M., domniemanemu zleceniodawcy zabójstwa gen. Marka Papały - dowiedziało się "ŻYCIE".

Prokuratura dysponuje dowodami obciążającymi zleceniodawców. Są nimi zeznania członka gangu płatnych zabójców Artura Z., ps. Iwan. To właśnie do niego miał się zwrócić Edward M. ze zleceniem zabójstwa Papały. Prokuratura i policja są zgodne, by postawić zarzuty. Odmiennego zdania są Ministerstwo Sprawiedliwości i prokuratura apelacyjna. Edward M. przebywa obecnie w USA
Jak dowiedziało się "ŻYCIE" z kilku niezależnych źródeł, Ministerstwo Sprawiedliwości uważa, że zeznania Artura Z. są niewystarczające do oskarżenia Edwarda M. Według nieoficjalnych informacji Edward M., został w końcu lutego zatrzymany. Podczas konfrontacji przestępca wskazał go jako osobę, która wydała zlecenie. Biznesmen został jednak zwolniony i najprawdopodobniej wyjechał do USA.
"Tu chodzi po prostu o to, by ochronić jednego z potencjalnych podejrzanych, Edwarda M., bliskiego znajomego Papały i ludzi z kierownictwa SLD" - powiedział "Życiu" urzędnik resortu sprawiedliwości.
Inny rozmówca, poseł interesujący się tą sprawą, dodaje nieoficjalnie, że z ministerstwa płyną intensywne naciski, by zatuszować wątek zleceniodawcy zabójstwa Papały. - Chcą zastraszyć wykonawcę zlecenia, by wycofał się z zeznań obciążających biznesmena - mówi poseł. - Edwarda M. chroniły układy - uważa rozmówca Życia z resortu sprawiedliwości.

/gaj

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)