.
"Sugerowałbym, by nie decydować się tak szybko na wybór okresu referencyjnego, bo musimy zobaczyć, jak będzie się zachowywać gospodarka i kurs walutowy po wejściu do Unii Europejskiej" - powiedział w wywiadzie dla PAP minister finansów.
Zdaniem Raczki przed przystąpieniem do systemu ERM2 najważniejsze jest wypełnienie kryteriów zbieżności, ze szczególnym naciskiem na ograniczenie deficytu budżetowego do wymaganego poziomu 3 proc. PKB
"Najważniejszą sprawą jest spełnienie kryteriów z Maastricht. Jeżeli będą spełnione, to możemy mówić o korytarzu wahań i okresie przebywania w systemie ERM2" - powiedział minister.
"Z kryteriów zbieżności praktycznie do spełnienia pozostało wypełnienie kryterium deficytowego. Oczywiście dołożymy starań, by spełnić to kryterium jak najszybciej" - dodał.
Zdaniem ministra finansów obniżenie deficytu fiskalnego poniżej 3 proc. PKB będzie możliwe w perspektywie kilku lat.
"Spełnienie tego kryterium to kwestia kilku lat do przodu. Sądzę, że należy brać pod uwagę i analizować w miarę wiarygodny horyzont czasu. Powiedzmy, że może to być 2007 rok, bo przyszły rok będzie specyficzny, rok dostosowań do UE" - powiedział.
W 2003 roku deficyt budżetu ma wynieść 4,8 proc. PKB, a w przyszłym, według takiej samej metodologii liczenia jak w 2003 roku, zgodnie z przyjętymi przez rząd założeniami do budżetu na 2004 rok, wyniósłby 5,2 proc. PKB. Według nowej metodologii, zakładającej przesunięcie transferów do OFE pod budżetową kreskę, a także wykorzystanie 9 mld zł z rezerwy rewaluacyjnej, deficyt w 2004 roku wyniósłby 3,9 proc. PKB.
Kryteria z Maastricht to m.in. inflacja na poziomie nie przekraczającym 1,5 pkt. proc. średniej inflacji trzech krajów o najniższym jej wskaźniku w UE oraz oprocentowanie dziesięcioletnich obligacji skarbowych na pułapie nie przekraczającym o 2 pkt. proc. średniej obliczonej dla trzech krajów UE o najniższej inflacji.
Dodatkowo zbliżony do poziomu strefy euro poziom stóp procentowych, dług publiczny niższy niż 60 proc. PKB oraz deficyt budżetowy poniżej 3 proc. PKB.