Ratownicy szukaja polskich marynarzy z norweskiego statku Ratownicy szukają polskich marynarzy z norweskiego statku Maleją szanse na odnalezienie pięciu polskich marynarzy z norweskiego statku Nordfrakt, który zatonął wczoraj u wybrzeży Portugalii. Portugalskie okręty i śmigłowce poszukują sześciu osób - norweskiego kapitana i pięciu Polaków. Wiesław Jasiński z Polskiego Ratownictwa Okrętowego powiedział Radiu Kraków, że odnaleziono tratwę, pasy ratunkowe i niektóre elementy wyposażenia statku, ale nie znaleziono żadnego marynarza. Temperatura wody w Atlantyku wynosi od 12-tu do 16-tu stopni, jest zatem bardzo mało prawdopodobne, aby ktoś przeżył w oceanie kilkanaście godzin. Wiesław Jasiński powiedział, że z zaginionychpolskich marynarzy, dwaj pochodzą Gdyni i dwaj ześwinoujścia. Nie wiadomo, skąd pochodzi 5-ty marynarz. Statek 'Nordfrakt', wiozący ładunek gipsu z Hiszpanii do Wielkiej Brytanii, zderzył się wczoraj u ujścia Tagu niedaleko Lizbony z dużo większym południowokoreańskim kontenerowcem 'Hyundai
Emperor'. Krótko potem norweska jednostka zatonęła. Nie wiadomo, dlaczego doszło do zderzenia.
