Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Reakcje na zapowiedź, że Kulczyk Holding nie wyklucza kroków prawnych wobec członków komisji

0
Podziel się:

Przewodniczący Sejmowej Komisji Śledczej do sprawy PKN Orlen, Józef Gruszka powiedział, że groźby prezesa zarządu Kulczyk Holding Jana Wagi o dochodzeniu praw spółki na drodze sądowej są szantażem. Podobnego zdania jest wiceprzewodniczący Komisji, Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin, który powiedział, że list otwarty zarządu Kulczyk Holding jest bezczelną próbą zastraszenia członków komisji śledczej.

Odnosząc się do oświadczenia prezesa Jana Wagi, przewodniczący Sejmowej Komisji Śledczej, Józef Gruszka z PSL powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że w żaden sposób nie naruszył dobrego imienia firmy Kulczyk Holding. Gruszka przypomniał, że wczoraj rozszerzone prezydium zwróciło się do prokuratury z sugestią zabezpieczenia majątku Kulczyka, w przypadku, gdyby w trakcie śledztwa pojawiło się podejrzenie o dokonaniu przestępstwa. Poseł Gruszka zapewnił, że wypowiedź żadnego z członków Komisji nie miała na celu zaszkodzenie firmie Kulczyk Holding, a ostateczną decyzję w sprawie procedury zabezpieczenia majątku i tak podejmie prokurator.

Wiceprzewodniczący Komisji, Roman Giertych z Ligi Polskich Rodzin uważa, że wypowiedź Jana Wagi jest próbą ostrzeżenia członków Komisji Śledczej przed grożącymi im ewentualnymi procesami o wielkie odszkodowania. Giertych dodał, że wypowiedzi prezesa Kulczyk Holding na temat członków komisji śledczej i grożenie pozwami to jeden z nielicznych przykładów, że warto zachować immunitet parlamentarny. Lider Ligi Polskich Rodzin powiedział ponadto, że Jan Waga z pewnością zostanie wezwany przed komisję śledczą jako świadek. Dodał, że zachęciła go do tego uwaga prezesa zarządu Kulczyk Holding, który na zakończenie konferencji prasowej zasugerował, że komisja śledcza zajmuje się bocznymi wątkami podczas gdy umykają uwadze istotne sprawy, dla wyjaśnienia których komisja została powołana.

Prezes zarządu Kulczyk Holding Jan Waga w imieniu pracowników i zarządu spółki, wyraził sprzeciw wobec, ich zdaniem, bezpodstawnych oskarżeń pod adresem spółki, wypowiadanych przez członków Sejmowej Komisji Śledczej powołanej w celu wyjaśnienia sprawy PKN Orlen. Jan Waga powiedział, że wypowiedzi członków Komisji mogą wpłynąć na szkodę Kulczyk Holding, a jeśli do tego dojdzie, to spółka będzie dochodzić roszczeń odszkodowawczych. Prezes Waga pytany na konferencji o to, czy firma sprzedaje akcje PKN Orlen oświadczył, że nie może odpowiedzieć na to pytanie, gdyż uniemożliwia mu to ustawa o obrocie papierami wartościowymi. Pytany o sprawdzanie przez Komisję Papierów Wartościowych, ile faktycznie firma ma akcji płockiej spółki odesłał do komunikatów Kulczyk Holding.

Z kolei analitycy giełdowi nieoficjalnie przyznają, że wczoraj mogło dojść do wyprzedaży części akcji PKN Orlen należących do którejś ze spółek Jana Kulczyka. Jeden z nich powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że doszły do niego takie plotki, ale jak dodał sprawa jest bardzo trudna do udowodnienia. Dziś kurs akcji spółki był stabilny, a nawet ich ceny poszły w górę.

Według analityków, jeśli rzeczywiście doszło do wyprzedaży akcji PKN Orlen przez Kulczyk Holding albo którąś z powiązanych z nim spółek to powodów jest kilka. Według jednej z teorii Kulczykowi nie podoba się nowy zarząd płockiej spółki dlatego może powoli zacząć sprzedawać swoje udziały, aby wycofać się z tej inwestycji.

Inni analitycy uważają , że jest to mało prawdopodobne. Według nich poznański biznesmen, polecił sprzedać część akcji, które wykraczały poza limit, na jaki zezwalała mu Komisja Papierów Wartościowych i Giełd. Przedstawiciele PKN Orlen nie chcą komentować tych informacji.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)