"Budżet na 2004 będzie najtrudniejszym w historii od 14 lat. Gdyby nie nastąpiła reforma finansów publicznych, to deficyt budżetu może być większy niż w 2003 roku" - powiedział Stopyra.
Rząd zaplanował w ustawie budżetowej, że w 2003 roku deficyt budżetu wyniesie 38,7 mld zł, czyli około 4,9 proc. PKB i zmniejszy się z 5,4 proc. PKB w 2002 roku.
Niedawno minister finansów Grzegorz Kołodko zapowiedział, że najistotniejsza część reform finansów publicznych zostanie przedstawiona w II i III kwartale 2003 roku, a w IV kwartale mogą one wejść w życie.
Według Kołodki reforma ma objąć ograniczenie sztywnych wydatków budżetowych oraz poprawić efektywność funduszy i agencji parabudżetowych, nawet jeśli miałoby to oznaczać konsolidację albo likwidację niektórych z nich.
Poza tym reforma zakłada przeniesienie niektórych wydatków z celów mało efektywnych na rozwojowe. Reforma ma też umożliwić współfinansowanie projektów wspieranych przez Unię Europejską.
Kołodko zapowiedział również reformę systemu podatkowego przez zmniejszenie albo wyeliminowanie zwolnień podatkowych.