Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Religa: Odwołanie prezesa NFZ nie przysporzy pieniędzy

0
Podziel się:

Zbigniew Religa uważa, że to od lekarzy rodzinnych zależy, czy po 1 stycznia będą się u nich leczyć pacjenci. Minister zdrowia powiedział, że rozumie żądania kolegów z Porozumienia Zielonogórskiego, którzy odmawiają podpisania kontraktów na warunkach proponowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

*Zbigniew Religa uważa, że to od lekarzy rodzinnych zależy, czy po 1 stycznia będą się u nich leczyć pacjenci. *

Minister zdrowia powiedział w Salonie Politycznym Trójki, iż rozumie żądania kolegów Porozumienia Zielonogórskiego, którzy odmawiają podpisania kontraktów na warunkach proponowanych przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Przypomniał jednak, że problem niedofinansowania dotyczy także wszystkich innych lekarzy w Polsce.

Zbigniew Religa przyznał, że może w budżecie Narodowego Funduszu Zdrowia znalazłoby się 800 milionów złotych na podniesienie stawki za pacjenta z 5 do 6 złotych, ale wiązałoby się to z rezygnacją z innych ważnych wydatków, na przykład leczenia niektórych chorób.

Minister nie wykluczył, że może nastąpić zmiana na stanowisku szefa Funduszu. Podkreślił jednak, że odwołanie Jerzego Millera nie spowoduje większego dopływu środków na opiekę zdrowotną.

Lekarze zrzeszeni w Porozumieniu Zielonogórskim wciąż nie podpisali umów z Narodowym Funduszem Zdrowia. Oznacza to, że od 1 stycznia ich gabinety będą zamknięte dla pacjentów.

Porozumienie Zielonogórskie skupia 14 tysięcy lekarzy rodzinnych ze wszystkich województw. Domaga się podwyższenia stawki miesięcznej na każdego pacjenta z 5 złotych, proponowanych przez NFZ. Winą za fiasko negocjacji Porozumienie obarczyło prezesa Funduszu Jerzego Millera.

ZOBACZ TEŻ:

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)