Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rewizja budżetu trafi do komisji, decyzje w przyszłym tygodniu

0
Podziel się:

Projekt nowelizacji budżetu polegający na zwiększeniu deficytu o 8,6 mld zł do 29,1 mld zł w tym roku trafi prawdopodobnie do komisji sejmowej

, a ostateczne decyzje Sejm może podjąć w przyszłą środę - wynika z debaty sejmowej.

Żaden z klubów poselskich nie opowiedział się za odrzuceniem nowelizacji, wszystkie opowiedziały się za dalszymi pracami w komisji. Jednak rząd będzie musiał prawdopodobnie przedstawić plan cięć wydatków, przed czym się wzbraniał, gdyż większość posłów zapowiedziała, że będzie domagać się tego stanowczo.

Komisja Finansów Publicznych zajmie się projektem nowelizacji budżetu w czwartek o 19.30.

Rząd w nowelizacji zaproponował zwiększenie deficytu do 29,1 mld zł oraz plan zmniejszenia wpływów o 17,24 mld zł do 152,46 mld zł, ale utrzymał plan wydatków państwa nie zmieniony.

'Od Wysokiej Izby zależy, czy podtrzymamy spokojną atmosferę i pozytywne nastawienie do Polski na rynkach finansowych' - powiedział minister finansów Jarosław Bauc prezentując projekt nowelizacji ustawy budżetowej na 2001 rok.

'Zwracam się zatem do Sejmu z prośbą o rzeczową i wolną od retoryki kampanii wyborczej dyskusję (...), z prośbą o szybkie przyjęcie nowelizacji budżetu' - dodał.

Dla rynków przyjęcie przez rząd projektu nowelizacji budżetu było sygnałem do uspokojenia po kilkudniowych silnych zawirowaniach. Debacie o nowelizacji budżetu, transmitowanej w czwartek przez telewizję publiczną, towarzyszyło odrabianie porannych strat przez polską walutę.

Sejmowe źródła poinformowały PAP, że po rozpatrzeniu nowelizacji przez komisję drugie czytanie nowelizacji mogłoby odbyć się w przyszły wtorek, a trzecie czytanie połączone z głosowaniem ustawy w przyszłą środę.

Bezwarunkowo nowelizację poparła tylko AWS licząca 134 posłów.

'Sytuacja budżetu państwa jest trudna, dziś jedynym rozwiązaniem tego problemu jest zwiększenie deficytu budżetowego i jednoczesne zablokowanie części wydatków' - powiedział poseł Paweł Arndt w czwartek w czasie sejmowej debaty. SLD i PSL liczące 188 posłów uzależniły poparcie nowelizacji od przedstawienia przez rząd planów oszczędności budżetowych i ich akceptacji. SLD sporządziło projekt uchwały Sejmu zobowiązującej rząd do przedstawienia planu cięć wydatków.

'Bez informacji rządu o planie cięć w wydatkach, SLD nie może zająć stanowiska w sprawie nowelizacji budżetu. Na dzisiaj jesteśmy za przesłaniem nowelizacji do prac w komisji' - powiedział poseł Marek Wagner z SLD w trakcie debaty.

W uzasadnieniu projektu uchwały SLD podało, że plan powinien uwzględnić wydatki, poza wydatkami sztywnymi, które nie podlegają zmniejszeniu, wydatki, które zostaną zmniejszone kwotowo lub przesunięte na przyszły rok oraz wydatki zmniejszane jednolitym wskaźnikiem.

Źródła Sejmowe uważają, że projekt uchwały może zostać poddany pod głosowanie w piątek, a więc poprzedzi dalsze prace nad nowelizacją budżetu.

Unia Wolności oraz ugrupowanie odwołanego niedawno ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego uzależniły poparcie nowelizacji od zachowania wydatków na priorytety tych partii: subwencję oświatową, szkolnictwo wyższe i aktywizację bezrobotnych oraz wymiar sprawiedliwości, bezpieczeństwo państwa, oświatę, naukę i kulturę. Te dwa ugrupowania liczą w sumie 65 parlamentarzystów.

Liczące 18 posłów SKL też chce, żeby rząd przedstawił projekt cięć wydatków.

Nowelizację ostro skrytykowały dwa wywodzące się z AWS małe ugrupowania poselskie liczące łącznie 11 członków, niewiadomą pozostanie natomiast zachowanie 44 posłów nie zrzeszonych.

Pomiędzy rządem i opozycyjną SLD zarysowały się w czasie debaty dwa skrajnie odmienne punktu widzenia na politykę fiskalną i stan finansów państwa.

Minister finansów Jarosław Bauc powiedział, że skala prognozowanego spadku dochodów państwa wynika z osłabienia tempa wzrostu świadczącego o wejściu w cykl pogorszenia koniunktury, którego skali nie można było przewidzieć projektując budżet.

Wagner oskarżył natomiast rząd o 'trwałe wytrącenie Polski ze ścieżki rozwoju gospodarczego'.

SLD podtrzymał też wcześniejszy, inny warunek poparcia nowelizacji, jakim było zablokowanie przez rząd tych ustaw, które zostały przyjęte z inicjatywy posłów AWS, a zwiększają obciążenia budżetu.

'Jeszcze jest czas, żeby w Senacie zablokować uchwalone przez Sejm ustawy' - powiedział Wagner.

Chodzi tu o ustawy przyznające wielodzietnym rodzinom o niskich dochodach dodatki płatne z budżetu, a ich łączny skutek nie został dotąd oszacowany.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)