Firmy te wyraziły zdziwienie , że Rosja rezygnuje
z kontraktu, kiedy techniczne detale planu wydobycia
okrętu zostały w pełni uzgodnione.
Wicepremier Ilja Klebanow powiedział , że jutro
ma być podpisany kontrakt z nowymi partnerami.
Zdaniem rzecznika prasowego firmy Heerema Barbary
Malder Rosjanie prawdopodobnie zrezygnowali z kontraktu
ponieważ konsorcjum nie chciało podnosić okrętu w lecie
tego roku. Problem nie polegał na tym , że konsorcjum nie
było gotowe do operacji, lecz na tym , że Rosjanie
zwlekali z podpisaniem kontraktu. Firmy nie mogły więc
czynić przygotowań na morzu Barentsa bojąc się , że bez
kontraktu Rosja za podniesienie Kurska nie zechce
zapłacić. Barbara Malder powiedziała, że przygotowania na
morzu powinny rozpocząć się w marcu, jeśli Kursk miałby
być podnoszony tego lata. Zwlekanie z podpisaniem
kontraktu sprawiło, że nie zostały dotrzymane wszystkie
terminy przygotowań do operacji. Barbara Malder twierdzi,
że jeśli teraz rozpoczęłyby sie przygotowania na morzu to
trwałby trzy miesiące. W gorszym wariancie okręt byłby
podnoszony we wrześniu, kiedy na morzu Barentsa szaleją
sztormy. Nie chcąc ryzykować konsorcjum zaproponowało
przeniesienie operacji na lato przyszłego roku, co - jak
powiedziała Barbara Malder nie spodobało się Rosjanom.
21:16 17/05/2001