Ekspert w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową zwrócił jednak uwagę, że jeśli Amerykanie przenieśliby bazy wojskowe do Polski, Moskwa na pewno zareaguje.
"Ulokowanie amerykańskich baz w Polsce zostanie w rosyjskich kręgach władzy, a szczególnie przez prezydenta Putina przyjęte jako osobista porażka" - powiedział Puchow. Dodał, że Moskwa z pewnością będzie szukać adekwatnej odpowiedzi na tę sytuację.
Ekspert wątpi jednak, by Rosjanie użyli w tej sprawie straszaka nuklearnego przeciwko Polsce.
"Nawet, gdyby takie niebezpieczeństwo się pojawiło, będzie ono korzystne dla Polski"- powiedział Rusłan Puchow. Według niego naszemu krajowi uda się wtedy uzyskać większą pomoc z Waszyngtonu i Brukseli.
"Wystąpienie takiego niebezpieczeństwa jest Polakom na rękę, a nie sądzę, by Rosjanie w tej sytuacji chcieliby zrobić coś, co będzie wam rękę" - dodał ekspert.
Tymczasem były minister obrony narodowej Janusz Onyszkiewicz powiedział IAR, że ulokowanie na terytorium Polski bazy amerykańskiej nie zachwieje równowagi atomowej, a spekulacje na ten temat są niepoważne.