Sąd Najwyższy Rosji przyjął do rozpatrzenia zażalenie na wyrok orzeczony wobec byłego szefa koncernu naftowego Jukos Michaiła Chodorkowskiego, złożone przez jego adwokata Gienricha Padwę - poinformował tamtejszy dziennik "Kommiersant".
Według gazety, która powołuje się na Padwę, skarga została przekazana jednemu z sędziów Kolegium ds. karnych Sądu Najwyższego. Zgodnie z kodeksem postępowania karnego, zażalenie adwokata powinno zostać rozpatrzone przez Sąd Najwyższy w ciągu 30 dni od podjęcia przez sędziego decyzji o wszczęciu postępowania wyjaśniającego.
W razie odmowy wszczęcia postępowania wyjaśniającego Padwie przysługuje prawo do odwołania się najpierw do wiceprezesa, a później - ewentualnie - do prezesa Sądu Najwyższego.
Gienrich Padwa domaga się umorzenia sprawy swojego klienta i zwolnienia go z kolonii karnej.
16 maja 2005 roku Chodorkowski i jego partner biznesowy Płaton Lebiediew zostali skazani na kary po dziewięć lat pozbawienia wolności w kolonii karnej o zwykłym rygorze za przestępstwa gospodarcze - defraudacje i uchylanie się od podatków. 22 września zeszłego roku sąd złagodził im wyroki do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Obaj od początku odrzucali wysunięte wobec nich oskarżenia, uważając je za sfabrykowane i politycznie umotywowane.
Chodorkowski, który uważany był za jednego z najbogatszych Rosjan, odbywa karę w kolonii karnej w Krasnokamieńsku w obwodzie czytyjskim, w Syberii Wschodniej (ok. 6 tys. km na południowy wschód od Moskwy).