W książce "Antyrosyjska podłość" Jurij Muchin twierdzi, że rozkaz rozstrzelania tysięcy polskich policjantów, żołnierzy i oficerów, własnoręcznie podpisany przez generalissimusa Stalina, nigdy nie istniał. Według niego został on podrobiony.
Neguje on też prawdziwość tajnego protokołu paktu Ribbentrop -Mołotow. " Stalin robił wszystko, by pomóc Polsce przed wojną i po jej wybuchu. " Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną 17 ego września 1939 ego roku jest tego przykładem, zaś polscy oficerowie dobrowolnie oddali się w niewolę i tylko idioci Polacy mogą stawiać takim tchórzom pomniki " - utrzymuje autor książki.
W "Antyrosyjskiej podłości" Polacy i ci Rosjanie, którzy udowodniają zbrodnie Stalina i NKWD w Katyniu, Miednoje czy w Charkowie określani są epitetami: idioci, łajdacy, nikczemnicy, szubrawcy i niegodziwcy.
Autor, pytany przez korespondentkę Polskiego Radia o cel napisania książki, powiedział, że chciał
ukazać prawdziwy sąd w sprawie katyńskiej, bo - jak to określił - Polacy i inni fałszerze dokumentów dotyczących Katynia nie chcą uznać takiego sądu.
Jurij Muchin negował winę strony radzieckiej w zbrodni katyńskiej już 8 lat temu, pisząc niewielką książeczkę " Kryminał katyński". Książka " Antyrosyjska podłość" jest rozwinięciem poprzedniej. Obie powstały na zamówienie wydawnictwa "Forum".
Książka "Antyrosyjska podłość" wyszła w nakładzie 15 tysięcy i cieszy się dużym powodzeniem.