Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rozpoczęły się wybory parlamentarne w Gruzji

0
Podziel się:

W Gruzji rozpoczęły się wybory parlamentarne, czwarte od uzyskania przez ten kraj niepodległości w 1991 roku. Oywatele niespełna 5-milionowego kaukaskiego państwa wybierają na 4-letnią kadencję 235 deputowanych.

150 kandydatów uzyska mandaty na podstawie systemu proporcjonalnego z ogólnokrajowych list partyjnych, a pozostałych 85 deputowanych zostanie wyłonionych w okręgach jednomandatowych. Próg wyborczy dla ugrupowań politycznych wynosi 7 procent głosów. Wybory zostaną uznane za ważne, jeśli weźmie w nich udział co najmniej jedna trzecia uprawnionych do głosowania.

Wyniki sondaży pokazują, że szanse na zwycięstwo w wyborach mają dwa ugrupowania opozycyjne: Ruch Narodowy byłego ministra sprawiedliwości Michaiła Saakaszwili oraz koalicja kilku partii startująca pod nazwą Burdżanadze - Demokraci, na której czele stoją przewodnicząca parlamentu Nino Burdżanadze i były przewodniczący izby Zurab Żwanija.

Na Ruch Narodowy zamierza głosować około 23 procent wyborców, natomiast koalicja Burdżanadze i Żwaniji może liczyć na 20-procentowe poparcie. Trzecie miesjce w sondażach zajmuje Partia Pracy - 18 procent.

Niskie notowania ma proprezydencki blok Za Nową Gruzję. Jedynie 9 procent Gruzinów zadeklarowało chęć głosowania na to ugrupowanie. Kolejną siłą jest Związek Demokratycznego Odrodzenia Gruzji, kierowany przez przywódcę autonomicznej Adżarii Asłana Abaszydze. Według sondaży, może on liczyć na 8 procent głosów.

Wybory uznawane są w Gruzji za początek politycznej walki sukcesję po ustępującym w 2005 roku ze stanowiska prezydencie Eduardzie Szewardnadze. Jego ugrupowanie Związek Obywatelski Gruzji wygrało wybory parlamentarne w 1999 roku i stanowiło większość w parlemencie, dopóki 2 lata później nie zaczęło dochodzić do podziałów wewnątrzpartyjnych.

Opozycja ostrzega, że blok obecnie wspierany przez Eduarda Szewardnadze może sfałszować wyniki wyborów. Obserwatorzy międzynarodowi obawiają się, że w tej sytuacji po wyborach może dojść do masowych rozruchów, jak miało to miejsce w połowie października po wyborach prezydenckich w Azerbejdżanie.

Gruzja uważana jest za państwo politycznie niestabilne. Na jej terytorium funkcjonują dwa separatystyczne państewka: Abchazja i Południowa Osetia, gdzie wybory się nie odbędą. W praktyce niezależna jest także leżąca nad Morzem Czarnym autonomiczna Adżaria.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)