Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd chce ratować Stocznię Szczecińską

0
Podziel się:

Rząd będzie się starał nie dopuścić do upadłości Stoczni Szczecińskiej, nie może być jednak szantażowany przez zarząd lub pracowników stoczni

- powiedział w wywiadzie dla radia RMF FM minister skarbu państwa Wiesław Kaczmarek.

Na pytanie dziennikarza, czy rząd będzie się starał zapobiec upadłości stoczni, minister odpowiedział:

'Tak, ale rząd nie może być szantażowany przez niekompetencje zarządu, czy pracowników żądających wypłacenia swojej płacy od premiera. To jest żądanie do zarządu'.

'Mamy pełną świadomość tego, co oznacza upadłość stoczni. To efekt domino - upadłość nie dotyczy tylko 6.000 stoczniowców, ale około 200 przedsiębiorstw będących w kooperacji, w skrajnym przypadku około 60 tys. ludzi pracujących w zakładach kooperacyjnych' - dodał Kaczmarek.

Minister poinformował, że rozumie postawę banków, które uznały, że nie mają zaufania do zarządu przedsiębiorstwa, do sposobu zarządzania firmą, do struktury kontraktów.

'Jeżeli przystępuje się do programu ratunkowego dla takiego przedsiębiorstwa, to trzeba być pewnym, że strona, która będzie to wykonywała, czyli zarząd Stoczni Szczecińskiej, daje gwarancję, że nie powtórzy błędów, które złożyły się na obecny stan przedsiębiorstwa' - powiedział.

Kaczmarek zarzucił zarządowi stoczni, że nie wykazuje woli współpracy.

'O tym, że ten zarząd nie chce kooperować, świadczą wyniki walnego zgromadzenia, na którym chciano wprowadzić przedstawicieli Skarbu Państwa, a przede wszystkim banków, do rady nadzorczej. Te wnioski, głosami właścicieli stoczni i członków zarządu, zostały odrzucone' - powiedział.

Ministerstwo Skarbu Państwa (MSP) zdecydowało we wtorek o dokapitalizowaniu Agencji Rozwoju Przemysłu SA (ARP) akcjami spółek BZ WBK, Stomilu Olsztyn i Kogeneracji.

MSP zdecydowało o wniesieniu 1,1 mln akcji Stomilu (akcje te według wyliczeń PAP stanowią około 4,1 proc. kapitału akcyjnego spółki), 4,6 mln akcji Kogeneracji (30,9 proc.) i 12.100 akcji BZ WBK (1,6 proc.). Dzięki dokapitalizowaniu ARP będzie mogła poręczyć kredyt dla Stoczni Szczecińskiej Porta Holding SA.

Stocznia utraciła płynność finansową w październiku, gdy banki odmówiły jej udzielenia kredytu na budowę statków. W marcu wstrzymano produkcję, a ponad sześć tysięcy pracowników wysłano na przymusowe, płatne urlopy. Wypłaty dostali jednak tylko za luty.

W poniedziałek stoczniowcy wyszli na ulice Szczecina w proteście przeciwko przedłużającym się rozmowom z bankami i rządem w sprawie dokapitalizowania Agencji Rozwoju Przemysłu, która ma być poręczycielem kredytu dla stoczni.

Do Skarbu Państwa należy niecałe 10 procent udziałów w holdingu. Prawie 35 procent należy do Grupy Przemysłowej skupiającej menedżerów zarządzających holdingiem. Nieco ponad 17 procent ma Centromor SA, spółka zależna od holdingu. Inna spółka zależna, Porta Ekocynk SA ma prawie 9 procent. Do pracowników stoczni należy około 25 procent.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)