Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rząd do czwartku zdecyduje, czy utrzyma deficyt 1,6 proc. PKB

0
Podziel się:

Premier Jerzy Buzek powiedział w środę na konferencji prasowej, że rząd najpóźniej do czwartku zdecyduje o przyjęciu autopoprawki do projektu budżetu na 2001 rok

i o tym, czy utrzyma deficyt ekonomiczny na poziomie 1,6
proc. PKB.

'Prawdopodobnie dziś, najpóźniej jutro rząd zdecyduje o przyjęciu autopoprawki do projektu budżetu na 2001 rok' -
powiedział premier. 'Dokonujemy pewnych przesunięć w budżecie ze względu na zmienioną w ciągu ostatnich miesięcy sytuację makroekonomiczną, m.in. niespodziewanie silną złotówkę, duże obniżenie inflacji i duże obniżenie deficytu w bilansie handlowym' - dodał.

'Chcemy, żeby budżet opierał się na realnych podstawach i założeniach' - dodał. Na pytanie, czy zostanie rząd utrzyma deficyt ekonomiczny na poziomie 1,6 proc. PKB premier odpowiedział: 'właśnie o tym decydujemy'. 'Chcemy, żeby budżet opierał się na realnych podstawach i założeniach' - dodał. Premier poinformował, że do autopoprawki, oprócz przychodów z UMTS, szacowanych na 3 mld zł w przyszłym roku,
włączone też będą zmiany powstałe w wyniku kilku głosowań sejmowych w końcu zeszłego roku, które zmieniły planowane przez rząd dochody.

Projekt budżetu został skonstruowany w założeniu, że wszystkie rozwiązania z tzw. ustawy okołobudżetowej wejdą w
życie oraz że od 2001 roku wzrośnie z 7 do 12 proc. stawka VAT na materiały i usługi budowlane. Jednak w toku prac Sejm najpierw nie zgodził się na podwyższenie VAT w budownictwie, co miało dać budżetowi ponad 300 mln zł dodatkowych dochodów, a następnie wykreślił z ustawy okołobudżetowej rozwiązania dotyczące zasiłków rodzinnych
oraz świadczeń przedemerytalnych, co zmniejszy oczekiwane oszczędności budżetu do 3 mld zł z planowanych wcześniej 3,4 mld zł.

Autopoprawka ma też uwzględnić wpływy z UMTS. Pierwotne przedłożenie rządowe nie uwzględniało tej pozycji, gdyż w
momencie zakończenia prac nad projektem budżetu wynik przetargu na telefonię trzeciej generacji nie był jeszcze przesądzony.

Na początku grudnia Ministerstwo Łączności zadecydowało, że przyzna trzem polskim operatorom telefonii komórkowej
GSM licencje na system UMTS. Wpływy z tego tytułu mają w przyszłym roku wynieść 750 mln euro, czyli około 3 mld zł.
Jednak już po przyjęciu budżetu przez rząd w połowie listopada minister finansów zapowiadał, że jeśli przetarg
dojdzie do skutku, resort finansów przygotuje autopoprawkę do projektu budżetu, zmniejszająca deficyt budżetowy o kwotę, którą przyniesie przetarg.

Minister finansów chciał wówczas, aby kwota uzyskana za licencje UMTS służyła obniżeniu potrzeb pożyczkowych
państwa, jednak kluczowy wskaźnik budżetu - deficyt ekonomiczny - byłby niezmieniony, gdyż poziom wydatków konsumpcyjnych pozostałby na tym samym poziomie.

'Pieniądze z licencji UMTS pójdą na te cele, na które pójść mogą' - powiedział w środę premier Jerzy Buzek. Rząd złożył w pierwotnej wersji budżetu na 2001 rok że deficyt ekonomiczny sektora finansów publicznych ma spaść w
2001 roku do 1,6 proc. PKB z 2,5 proc. planowanego wykonania w 2000 roku. Wydatki budżetu centralnego miały wynieść 182,2 mld zł, a dochody 160,5 mld zł. Deficyt budżetu centralnego miał więc sięgnąć 21,7 mld zł, czyli 2,7 proc. PKB, wobec 2,2 proc. PKB planowanego na 2000 rok.

Wzrost gospodarczy miała wynieść 5,1 proc. wobec 5,0 proc. w 2000 roku. Inflacja średnioroczna miała wynieść 7,2
proc. wobec 10 proc. szacowanych w 2000 roku. Inflacja liczona grudzień do grudnia miała wynieść w 2001 roku 6,6 proc. wobec 8,8 proc. w grudniu 2000 roku.

Deficyt obrotów bieżących miała spaść do 6,7 proc., PKB z 7,0 proc. PKB szacowanych w 2000 roku, a stopa bezrobocia
wzrosnąć do 14,9 proc., z 14,6 proc. szacowanych na 2000 rok.

Wiceminister finansów Elżbieta Hibner powiedziała w środę PAP, że autopoprawka do projektu budżetu dotyczyć będzie
m.in. obniżenia prognozy wzrostu PKB, co jednak nie powinno się przełożyć znacząco na poziom dochodów i wydatków budżetu.

'Autopoprawka została przygotowana w związku ze zmianą wskaźników makroekonomicznych. Proponowana obniżka prognozy
wzrostu gospodarczego nie wpłynie jednak znacząco na poziom dochodów i wydatków, a poziom deficytu budżetowego z pierwotnego przedłożenia zostanie zachowany' - powiedziała.

wiadomości
gospodarka
gospodarka polska
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)