Wojciechowski zwrócił uwagę na brak konsultacji z PSL w sprawie sprzedaży ziemi obcokrajowcom i przyznał, że część członków jego partii jest niezadowolonych z działań SLD w kwestii negocjacji z Piętnastką. "Klub PSL został trochę zaskoczony zmianą stanowiska. Mielismy prawo oczekiwać szerszych kosultacji" - powiedział Wojciechowski. Wczoraj rząd zdecydował, że okres przejściowy na zakup ziemi przez rolników z Unii Europejskiej będzie zależał od regionu kraju.
Zdaniem gościa Trójki polska opinia publiczna, która ze względu na historię kraju ma prawo obawiać się o własność ziemi, może mieć trudności ze zrozumieniem stanowiska polskiego rządu. "Polski rząd może wygrać bitwę w Brukseli, ale przegrać na polskiej wsi" - powiedział Wojciechowski.
Wicemarszałek Sejmu dodał też, że stanowisko Polski w negocjach z Unią powinno być skoordynowane z przyjęciem ustawy o obrocie ziemią.
Wojciechowski podkreślił jednak, że nie we wszystkich kwestiach koalicjia musi głosować jednolicie. Tak było w przypadku sprawy obecności prezesów NIK i NBP na posiedzeniach rządu. W myśl przegłosowanych rządowych poprawek do ustawy o organizacji i trybie działania Rady Ministrów, prezesi NIK i NBP nie będą uczestniczyć w posiedzeniach rządu. Wojciechowski przypomniał, że jako prezes Najwyższej Izby Kontroli uczestniczył w posiedzeniach Rady Ministrów. Wielkorotnie były tam przedstawiane wnioski z kontroli przeprowadzanych przez Izbę i rząd wielokrotnie brał pod uwagę jej stanowisko