Premier Leszek Miller polecił Ministerstwu Finansów, aby przeanalizowało możliwości sfinansowania dwudniowego referendum i możliwości budżetowych z tym związanych - poinformował rzecznik rządu Michał Tober.
"Jeżeli referendum byłoby rzeczywiście dwudniowe, i środków zarezerwowanych w tak prosty sposób by zabrakło, to rząd oczywiście podejmie niezbędne poszukiwania, aby środki na wydłużenie referendum do dwóch dni zostały znalezione" - powiedział rzecznik rządu. Podkreślił, że nie ma obawy, iż referendum pozostanie z niezapłaconymi rachunkami.
Państwowa Komisja Wyborcza zwraciła uwagę, że w budżecie państwa nie ma pieniędzy na dwudniowe referendum akcesyjne.
Sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej Kazimierz Czaplicki powiedział IAR, że w rezerwie celowej na referendum przewidziano około 62 milionów złotych. Kwota ta jednak była planowana w ubiegłym roku, kiedy jeszcze nikt nie rozważał możliwości dwudniowego głosowania. Według Kazimierza Czaplickiego dwudniowe referendum podwyższy koszty o około 42 milionów złotych.