s demokratyczny wandalizm w Bialym DomuTYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS s demokratyczny wandalizm w Białym Domu IAR3r 26 18:57 2:28 s demokratyczny wandalizm w Białym Domu s demokratyczny wandalizm w Białym Domu Nowa administracja prezydenta Busha jest coraz mniej rozbawiona wybrykami bylych pracowników Bialego Domu. Rzecznik prasowy Bialego Domu Ari Fleischer przyznał, że nowa administracja sporządza listę aktów wanadalizmu jakich najprawdopodobniej dopuścili się demokraci przed przekazaniem biur w Bia ym Domu i w Starym Budynku Rzadowym ( Old Executive Building ) nowej republikańskiej ekipie prezydenta George W. Busha Ta czarna lista ta nie sprowadza się tylko do pozornie niewinnego wymontowania z klawiatur wielu komputerów rządowych klawiszy z literą 'W' - inicjałem imienia Walker , drugiego imienia prezydenta Busha. Przedstawiciele nowej administracji pod warunkiem nieujawniania ich nazwisk - potwierdzili informacje, iz w wielu biurach rozsypano śmieci , na ścianach pomieszczeń biurowych i w toaletach
pozostawiono wulgarne napisy , niektóre linie telefoniczne zostaly odcięte bądź podłączone pod inne niż wynikaloby ze spisu numery wewnętrzne. Poprzednicy republikanów w Bialym Domu przeprogramowali drukarki laserowe , które po wlączeniu zaczęły drukować materialy pornograficzne ,zamki w szafach biurowych zostały zalane klejem. Na drzwiach wielu biur pojawiły się oficjalnie wyglądające szyldy ,szydzące z niektórych językowych wpadek nowego prezydenta. Liczne doniesienia wskazują, że doradcy Clinton , którzy towarzyszyli bylemu prezydentowi w podróży do Nowego Jorku na pokładzie rzadowego boeinga -747 , nie mogli się powstrzymać przed zabraniem na pamiatke jego wyposazenia . Z pokładu rządowego samolotu zniknęły kieliszki do szampana , sztucce , porcelana , koce , powloczki do poduszek , a nawet karton z tubkami pasty do zębów - większość tych przedmiotów opatrzona charakterystyczna prezydencką pieczęcią. Nowa adminsitracja jednak nie gromadzi materialow dowodowych po to, by oskarzyć poprzednikow o
zniszczenie majatku rzadowego. Chodzi raczej - jak stwierdzil rzecznik prasowy Bialego Domu Ari Fleischer - o sporządzenie katalogu ,a nie formalne sledztwo. '...Prezydent rozumie ,ze czasami przekazywanie władzy może być trudne i wzbudzac silne emocje. Dlatego- dodal Fleischer - prezydent zamierza traktowac to ze zrozumieniem ...- 18:56 26/01/2001
