Zakończyły się uroczystości dożynkowe na Jasnej
Górze. Wcześniej przed odbyła się tam uroczysta msza
święta, którą odprawił i homilię wygłosił prymas Polski,
kardynał Józef Glemp, który skupił się przede wszystkim na
problemach, nękających wieś.
Kardynał Glemp, podkreślił, że dziękując Bogu za
plony trzeba prosić także o pomyślną przyszłość, a dla
rolnika to łatwa sprzedaż jego produktów. Nietrudno
zrozumieć ból rolnika, który patrzy jak marnują się owoce
jego pracy - mówił prymas.
Kardynał Glemp nawiązał też do przemian widocznych
na wsi. O ile dociera tam nowoczesna technika, samochody
przed domami, anteny satelitarnwe na dachach, to nie
nadąża za nią formacja duchowa. Gdzieś w pobliżu jest
dyskoteka z papierosami, alkoholem, a może nawet
narkotykami - podkreślił prymas. Jego zdaniem, w tyle
pozostaje społeczna promocja wsi, co widać szczególnie w
dziedzienie edukacji. Przymas zaznaczył, że tylko
nieliczni młodzi ludzie zdobywają wyższe wykształcenie.
Mówił o tym, że ambicje muszą być poprzedzane marzeniami,
bo jeśli nie marzymy, to nie podejmujemy ambitnych zadań.
Symboliczny bochen chleba z tegorocznych zbiorów
złożyli na ręce premiera Buzka i prymasa Glempa
przedstawiciele parafii Zuzela w diecezji łomżyńskiej,
gdzie urodził się prymas tysiąclecia kardynał Stefan
Wyszyński. Starosta dożynek powiedział, że ten bochenek
powinien być sprawiedliwie dzielony, tak by starczyło go
dla wszystkich, także dla dotknietych powodzią. Premier
dziękował rolnikom za ich trud, dodając, że ma świadomość
problemów polskiej wsi, ale zapewnił, że rolnicy nie byli
sami podczas klęsk i nigdy nie pozostaną sami.
W uroczystościach wziął udział także minister
rolnictwa Artur Balazs, parlamentarzyści oraz
przedstawiciele władz regionalnych.
14:22 02/09/2001
