Nie chciał jednak zdradzić szczegółów dotyczących
przedsięwzięcia.
Mazur dodał, że być może kontrakt zostanie
podpisany w kwietniu, ale - jak stwierdził - 'niczego nie
należy przesądzać'. Nie wyjawił również, jakie części
samolotu miałyby być produkowane w Świdniku.
Dyrektor Biura Prasy i Informacji MON, płk
Eugeniusz Mleczak, powiedział Informacyjnej Agencji
Radiowej, że oferta Francuzów pod adresem zakładów w
Świdniku nie będzie miała wpływu na wynik przetargu na
samolot wielozadaniowy dla naszych sił zbrojnych.
Przetarg ten ma niebawem zostać oficjalnie ogłoszony.
Zdaniem Mleczaka, propozycja Francuzów to element
lobbingu. Mleczak przypomniał, że inna firma, która
również zamierza podpisać z Polską kontrakt na budowę lub
wypożyczenie samolotów wojskowych, rozpoczęła już
produkcję części w Mielcu.
W ramach tak zwanej umowy offsetowej, spełniającej
warunki ewentualnego kontraktu na zakup technologii,
zagraniczni partnerzy musieliby zaproponować polskiej
stronie cały pakiet technologii, na przykład na
wytwarzanie silników, radarów, awioniki czy uzbrojenia
pokładowego nowej maszyny.
Wśród złożonych Polsce propozycji - oprócz
francuskiego Mirage - są także oferty
brytyjsko-szwedzkiego Gripena i amerykańskiego F-16.
Francuzi starają się, by Polska wybrała samolot
Mirage 2000-5MK2e, produkowany przez firmę Dassault.
21:02 15/02/2001
