Na południu Polski silny wiatr i opady deszczu
pozrywały dachy w domach, uszkodziły linie wysokiego
napięcia i zalały drogi. Zginęła co najmniej jedna osoba.
Są ranni.
Rzecznik Komendy Głównej Straży Pożarnej Witold
Maziarz powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej, że
najgroźniej było w Tarnowie i okolicach, nad którymi
przeszła trąba powietrzna. Trąba uszkodziła osiem domów, a
także dachy wielu innych budynków.
Z kolei przechodząca przez Warmię i Mazury bardzo
silna burza spowodowała śmierć jednej osoby - zginął
mężczyzna płynący łódką przez jezioro. Kilka innych osób
zostało rannych. Największe szkody wichura spowodowała w
powiecie iławskim i nowomiejskim.
6 osób w tym troje dzieci zostało rannych w
wyniku burzy, która przeszła nad województwem śląskim. W
okolicach Pszczyny drzewo przywaliło 2 samochody, raniąc
5-ciu pasażerów, w tym dwoje dzieci. W województwie
śląskim burza połamała kilkanaście drzew, zostało
uszkodzonych kilka samochodów, w kilku miejscach drzewa
zerwały trakcję wysokiego napięcia.
Jedna osoba została ranna w wyniku przejścia
trąby powietrznej nad regionem kujawsko-pomorskim. W
miejscowości Opoki niedaleko Aleksandrowa Kujawskiego
zawalił się budynek mieszkalny, strażacy wydobyli spod
niego ranną kobietę. Nieprzejezdna jest droga do
Inowrocławia, na tej trasie powalonych jest kilkadziesiąt
drzew.
Trudne jeszcze do oszacowania straty spowodował
grad wielkości jajek w Dobrzyniewie w województwie
Podlaskiem. Burze spowodowały uszkodzenia stacji
transformatorowych w okolicach Dobrzyniewa, Choroszczy i
Bielska Podlaskiego. Nad polem namiotowym w Paniewie
między Czarną Hańczą a kanałem Augustowskim przeszła trąba
powietrzna. Zniszczonych jest wiele samochodów. Na drogach
w okolicach Sejn, Dąbrowy Białostockiej i Białegostoku
leżą połamane drzewa.
Gwałtowne burze przeszły także nad województwem
świętokrzyskim, Podbeskidziem, Żywiecczyzną, powiatami
cieszyńskim i bielskim i okolicami Płocka. Od kilku godzin
intensywnie pada w Warszawie.
Według dyżurnego synoptyka z Centralnego Biura
Prognoz w Warszawie, układający się wzdłuż doliny Wisły
front atmosferyczny powoli będzie przemieszczać się na
wschód. Dlatego od Mazur przez Podlasie, Polskę Centralną,
Lubelszczyznę po Małopolskę wystąpią gwałtowne burze,
którym mogą towarzyszyć intensywne opady nawet gradu, a
porywy wiatru mogą dochodzić do 25-ciu metrów na sekundę.
Na pozostałym obszarze, na zachodzie kraju, pogoda
powinna się poprawić i tylko początkowo na Dolnym Śląsku
będzie padał deszcz. Jednak w nocy na Warmii i Mazurach
można się spodziewać ulewy. W obawie przed powodzią w
stan gotowości postawiono wszystkie jednostki straży w
województwie.
Jak informuje Instytut Meteoroligii w Gdańsku,
największe opady wystąpią w północno-zachodniej części
regionu - zwłaszcza na Żuławach.
22:04 17/07/2001
