s Iwanicki zamieni KaczynskiegoTYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS s Iwanicki zamieni Kaczyńskiego IAR5r 4 20:01 3:42 s Iwanicki zamieni Kaczyńskiego s Iwanicki zamieni Kaczyńskiego Premier zdymisjonował ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego i złożył wniosek do prezydenta o powołanie na to stanowisko przewodniczącego Sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka Stanisława Iwanickiego z AWS. W rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową, Lech Kaczyński stwierdził, że jego odwołanie ma związek z niedawnym aresztowaniem wiceszefa katowickiej delegatury UOP, co doprowadziło do konfliktu między prokuraturą, a Urzędem. Premier Buzek opowiedział się w niedzielę po stronie UOP. Dziś, w chwilę po zakończeniu spotkania z premierem, Kaczyński swoje odejście skomentował słowami: 'Aresztowanie oficera służb specjalnych spowodowało odwołanie ministra sprawiedliwości'. W rozmowie z pierwszym programem TVP Lech Kaczyński podkreślił, że wysoki funkcjonariusz UOP został zatrzymany zgodnie z prawem, z polecenia prokuratury. Do tej
pory podobnych zatrzymań dokonywał sam Urząd Ochrony Państwa. Tymczasem premier Jerzy Buzek oświadczył na konferencji prasowej, że zachowanie i wypowiedzi Lecha Kaczyńskiego nie dadzą się pogodzić z jego pracą na stanowisku ministra sprawiedliwości. Dlatego skierował wniosek do prezydenta o odwołanie ministra. Premier Jerzy Buzek powiedział, że jest absolutnie niedopuszczalne, by minister fałszywie oskarżał swojego premiera o poparcie dla działań kwestionujących zasady praworządności. Ustosunkował się w ten sposób do listu, który otrzymał wczoraj od Lecha Kaczyńskiego. Minister Sprawiedliwości podtrzymał w nim swoje stanowisko o legalności działań prokuratury w sprawie aresztowania wiceszefa katowickiej delegatury UOP. Zarzucił też premierowi, że osłania działania sprzeczne z zasadami praworządności. Według premiera, działalność ministra Kaczyńskiego stała się w ostatnim okresie przyczyną zakłóceń w pracy ważnych organów państwa oraz powodem do uzasadnionego zaniepokojenia opinii publicznej. Powiedział
także, że minister Kaczyński wadliwie rozumie zasadę współdziałania między Prokuraturą a Urzędem Ochrony Państwa. Politycy w Sejmie są zaskoczeni decyzją premiera o odwołaniu ministra Kaczyńskiego. Zdaniem wicemarszałka sejmu Marka Borowskiego z SLD, gdyby premier chciał rozwiązać konflikt między UOP em, a prokuraturą, powinien zdymisjonować oprócz Lecha Kaczyńskiego, także ministra koordynatora do spraw służb specjalnych - Janusza Pałubickiego. Natomiast drugi wicemarszałek sejmu Jan Król z Unii Wolności był zaskoczony tym, że to premier odwołał ministra Kaczyńskiego, a nie sam Kaczyński podał się do dymisji. Jan Król, a także Marek Borowski uznali konflikt między UOP-em a prokuraturą za nieczytelny dla opini publicznej, wręcz absurdalny. Zdaniem jednego z liderów ugrupowania braci Kaczyńskich Prawo i Sprawiedliwość, Wiesława Walendziaka, decyzja o odwołaniu ministra sprawiedliwości jest elementem kampanii wyborczej. Wiesław Walendziak stwierdził, że nie przekonuje go argumentacja premiera o powodach
odwołania ministra. 'Dymisji doczekał się minister, który rzucił wyzwanie - z narażeniem życia - zorganizowanym układom przestępczym i który przywrócił opinii publicznej wiarę, że Polaka może być krajem praworządnym' - dodał Wiesław Walendziak. Posłowie Akcji Wyborczej Solidarność należący do komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość zapowiadają wyjście z Klubu AWS. Ugrupowanie braci Kaczyńskich rozważy też wycofanie swoich ministrów z rządu - Kazimierza Michała Ujazdowskiego i Tomasza Szyszki. Lech Kaczyński był najpopularniejszym ministrem w rządzie Jerzego Buzka i jest jednym z najbardziej popularnych polskich polityków. 20:00 04/07/2001
