Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON

0
Podziel się:

s Komorowski i Steinhoff przejmuja sprawy przetargów w MON

TYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS
s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON IAR2r 9 11:23 1:49
s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON
s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON


Wicepremier Janusz Steinhoff i minister obrony
narodowej Bronisław Komorowski przejmą nadzór nad
przetargami na dostawy sprzętu dla polskiej armii.

s Komorowski i Steinhoff przejmuja sprawy przetargów w MONTYTUŁ AGENCJA GODZ. CZAS s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON IAR2r 9 11:23 1:49 s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON s Komorowski i Steinhoff przejmują sprawy przetargów w MON Wicepremier Janusz Steinhoff i minister obrony narodowej Bronisław Komorowski przejmą nadzór nad przetargami na dostawy sprzętu dla polskiej armii. Poinfomował o tym premier Jerzy Buzek. Decyzja ta ma związek z zawieszeniem w czynnościach wiceministra obrony Romualda Szeremietiewa, który w resorcie zajmowal się tą problematyką. W Kancelarii premiera trwa spotkanie Steinhoffa i Komorowskiego z Szeremietiewem, który ma przekazać wicepremierowi i ministrowi obrony informacje o trwających przetargach. Premier Jerzy Buzek wyjaśnił, że wszystkie sprawy prowadzone dotąd przez ministerstwo obrony będą kontynuowane, szczególnie jeśli chodzi o przetargi i zaopatrzenie naszej armii w sprzęt. Zaznaczył, że prokuratura zadziałała w sprawie
wiceministra Szeremietiewa błyskawicznie, a on sam powołał w sobotę specjalną komisję, która zabezpieczyła wszystkie materiały w kancelarii wiceministra. Premier Buzek podkreślił, że wiceminister obrony Romuald Szeremietiew został odsunięty od stanowiska na czas wyjaśnienia przedstawianych mu zarzutów. Wyraził także nadzieję, że śledztwo wyjaśni, czy przedstawione przez 'Rzeczpospolitą' zarzuty wobec wiceministra są prawdziwe. W swoim oświadczeniu dla mediów Romuald Szeremietiew twierdzi, że Służby Specjalne prowadziły działania mające go politycznie skompromitować. Szeremietiew zapowiedział pozwanie do sądu dziennika 'Rzeczpospolita' za opublikowanie artukułu, który wywołał całą sprawę. 'Rzeczpospolita' twierdzi, że Zbigniew Farmus - najbliższy współpracownik i asystent Szeremietiewa żądał 100 tysięcy dolarów łapówki za pozytywne rozstrzygnięcie przetargu na haubice. Miał to czynić, powołując się na swojego szefa. 11:23 09/07/2001

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)