Lech Wałęsa i Zbigniew Bujak będą zeznawali jako
świadkowie w procesie 22 - óch milicjantów oskarżonych o
strzelanie do górników z kopalni Wujek i Manifest Lipcowy
na początku stanu wojennego. Sąd przychylił się do wniosku
złożonego przez jednego z oskarżonych, Macieja Sz., ale
spośród byłych działaczy Solidarności wymienianych przez
wnioskodawcę, zgodził się powołać na świadków tylko Lecha
Wałęsę i Zbigniewa Bujaka.
Maciej Sz. złożył wniosek o powołanie na świadków
między innymi Wałęsy i Bujaka po tym, jak sąd przesłuchał
Jacka J. autora tak zwanego raportu taterników. Z raportu
i zeznań Jacka J. wynika, że podczas szkolenia
wysokogórskiego, które prowadził dla plutonu specjalnego z
Katowic, tuż po wydarzeniach w kopalniach, uczestniczący w
nim mieli się chwalić, kto i w jaki sposób strzelał do
górników z kopalni Wujek. Jacek J. zeznał, że z
przeprowadzonych z członkami plutonu rozmów sporzadzał
raporty , które przekazywał działaczom podziemnej
Solidarności.
Z jego zeznań wynika, że o sprawie mieli wówczas
wiedzieć między innymi Lech Wałęsa i Zbigniew Bujak. Na
razie nie wiadamo, kiedy zostaną oni przełuchani. Termin
nastepnej rozprawy wyznaczono na 24 kwietnia.
Podczas dzisiejszej rozprawy sąd przez blisko 5
godzin zapoznawał się z materiałem filmowym z wizji
lokalnych i oględzin terenów kopalń 'Wujek' i 'Manifest
Lipcowy'. Materiał filmowy pochodził z 1991, 1992 i 1995
roku. Prezentowany on będzie również podczas kolejnej
rozprawy.
15:59 10/04/2001
